Zużytych ubrań, obuwia, pościeli, koców, zasłon czy dywanów nie będziemy już mogli wyrzucać do pojemnika na odpady zmieszane. Od 1 stycznia 2025 roku będziemy dzielić odpady na frakcje z uwzględnieniem jednej dodatkowej – tekstyliów i odzieży. Czy to oznacza kolejny pojemnik pod naszym domem? Niekoniecznie.

Zgodnie ze statystykami przeciętny mieszkaniec Unii Europejskiej kupuje w ciągu roku ok. 26 kg odzieży. A ile wyrzucamy? Średnio 11 kg. Jednak co ciekawe, globalnie tylko około 1 proc. wyrzucanych ubrań poddawane jest recyklingowi. Od 2025 roku roku ma się to –  choć trochę –  zmienić.

Unia Europejska 30 maja 2018 roku przyjęła dyrektywę 2018/851, która zobowiązuje kraje członkowskie do „ustanowienia selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych”. Czytaj: będziemy segregować również tekstylia i odzież. Co to oznacza dla nas w praktyce?

Gminy proponują: zbiórki, nowe kontenery, ubraniomaty

Władze każdej gminy samodzielnie podejmują decyzję, jaką formę zbiórki na swoim terenie wybrać. Z założenia podstawowym miejscem zbierania tekstyliów mają być Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, tzw. PSZOK-i. Niektóre miasta – np. Lublin – decydują, że będzie to jedyne miejsce, gdzie będzie można oddać zużyte ubrania, buty i tkaniny. Jednak czy wycieczka z kilkoma sztukami odzieży do PSZOK-u – dla wielu osób znacznie oddalonego od ich domów – będzie opcją, którą będziemy chętnie wybierać? 2025 rok będzie dla nas wszystkich sprawdzianem. Większość miast, szczególnie tych dużych, daje mieszkańcom wybór i wskazuje kilka form selektywnej zbiórki odzieży. Przykładowe pomysły na rozwiązanie tego obowiązku to:

  • regularne zbiórki, podobne do tych na odpady wielkogabarytowe, które mają miejsce kilka razy do roku,
  • podstawienie nowych kontenerów na tekstylia (np. w Wałbrzychu),
  • zbiórka w istniejących na terenie miasta pojemnikach PCK (np. w Gdyni),
  • podstawienie ubraniomatów, czyli pojemników, do których dostęp będzie możliwy poprzez specjalne aplikacje (np. w Sopocie).

Segregacja tekstyliów od 2025. Bez dodatkowych pojemników i worków

Wprowadzenie dodatkowego pojemnika czy worka raczej nam nie grozi, gdyż koszty odbioru odpadów takiej frakcji byłyby nieproporcjonalnie duże. Choć odbiór tekstyliów z domu mieszkańców nie jest niemożliwy. Przykładem na to jest Częstochowa. To właśnie tam od 1 października br. jest dostępna bezpłatna usługa odbioru tekstyliów od mieszkańców. Wystarczy spakować takie rzeczy do specjalnego worka, zgłosić i czekać aż ten zostanie od nas odebrany.  

Warto również przypomnieć, że niepotrzebnych nam ubrań wcale nie musimy wyrzucać. Jeśli rzeczy te są w dobrym stanie, możemy chociażby zapytać wśród rodziny czy znajomych, czy ktoś nie chciałby z nich skorzystać. Kolejną możliwością jest wystawienie ich na portalach sprzedażowych. Coraz częściej możemy również spotkać komisy, targi czy różne wyprzedaże garażowe, gdzie możemy wystawić niepotrzebne nam tkaniny, ubrania i buty.

Patrząc na statystyki, temat recyklingu odzieży i innych tekstyliów jest istotnym problemem do rozwiązania. Przy okazji  zmiany przepisów warto zastanawiać się nad tym, ile sami ich kupujemy. Czy rzeczy, które mamy w szafach, faktycznie są przez nas używane? Zastanówmy się również, robiąc zakupy, czy to, co chcemy kupić, jest mi faktycznie potrzebne? Warto również sprawdzić, z jakich materiałów powstały nasze przyszłe zakupy, ale to już inny temat, który postaramy się wkrótce poruszyć.