Jednym z największych problemów środowiskowych naszych czasów jest plastik. Tworzymy z niego opakowania, reklamówki, zabawki oraz wiele innych przedmiotów codziennego użytku. Co roku na składowiska trafia aż 280 milionów ton plastikowych odpadów, a tylko 9 procent poddaje się recyklingowi.

Przeciętny człowiek tygodniowo spożywa około 5 gramów mikroplastiku – jest to ilość porównywalna z wagą karty kredytowej! Z tego powodu coraz więcej badań koncentruje się na analizie wpływu mikroplastiku na zdrowie człowieka.

Czym jest mikroplastik?

Mikroplastik to bardzo małe cząsteczki tworzyw sztucznych, których wielkość nie przekracza 5 milimetrów. Rozróżniamy dwa rodzaje mikroplastiku: pierwotny i wtórny. Pierwotny produkowany jest celowo w takich rozmiarach – na przykład w postaci granulatów przemysłowych, drobin w kosmetykach czy włókien ubrań. Mikroplastik wtórny powstaje w wyniku rozpadu większych fragmentów plastiku pod wpływem różnych czynników, takich jak promieniowanie słoneczne, tarcie mechaniczne czy działanie wody.

Gdzie jest najwięcej mikroplastiku?

W codziennym życiu jesteśmy nieustannie narażeni na kontakt z plastikiem, który może przedostawać się do naszych organizmów wraz ze skażoną żywnością oraz wodą. Obecność mikroplastiku wykryto między innymi w rybach, miodzie, soli kuchennej, a nawet w owocach i warzywach. Tworzywa sztuczne mogą przenikać do żywności także przez kontakt z plastikowymi opakowaniami.

Nasza skóra również jest narażona na ekspozycję, zwłaszcza podczas kontaktu z kosmetykami przechowywanymi w plastikowych opakowaniach. Mikroplastik może dostawać się do ludzkiego organizmu także drogami oddechowymi – jego źródłem w powietrzu są między innymi spaliny, opony samochodowe czy ścierające się plastikowe przedmioty.

Czy mikroplastik jest szkodliwy dla człowieka?

Badania nad wpływem mikroplastiku na nasze zdrowie wciąż trwają, ale już teraz coraz więcej dowodów wskazuje, że jego cząstki kumulują się w ludzkich organizmach i wpływają negatywnie na ich funkcjonowanie.

Badania udowadniają, że cząsteczki plastiku mogą przedostawać się do płuc, powodując podrażnienia, stany zapalne, a nawet choroby układu oddechowego, takie jak astma. Istnieją również dowody, że może on przenikać do mózgu, zwiększając ryzyko zapaleń i chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera czy Parkinsona.

Mikroplastik może wpływać również na inne układy organizmu. Zawiera w sobie wiele toksycznych substancji chemicznych – ftalany, bisfenol A oraz metale ciężkie – które wchłonięte do organizmu mogą zaburzać działanie układu hormonalnego, odpornościowego i rozrodczego.

W ostatnich latach pojawiło się wiele badań potwierdzających obecność mikroplastiku w ludzkim organizmie. W 2022 roku naukowcy z Holandii wykazali obecność mikroplastiku we krwi aż 80 procent badanych osób. Z kolei badania opublikowane w piśmie Toxicological Sciences, potwierdzają jego obecność w ludzkim łożysku oraz szacują, ile i jaki plastik można tam znaleźć.

Jak unikać mikroplastiku?

Choć całkowite wyeliminowanie mikroplastiku z naszego życia jest niemożliwe, istnieje kilka sposobów na ograniczenie ilości, która przedostaje się do naszego organizmu.

  • Przede wszystkim warto unikać plastiku jednorazowego użytku, takiego jak butelki PET oraz plastikowe opakowania do żywności.
  • Szczególnie istotne jest, aby nie podgrzewać jedzenia w plastikowych pojemnikach – zawsze przed włożeniem do mikrofalówki należy przełożyć posiłek na talerz.
  • Zamiast plastiku warto wybierać materiały bardziej przyjazne dla środowiska, takie jak papier lub szkło.

Dobrym nawykiem jest picie filtrowanej wody z kranu zamiast tej z plastikowych butelek. Warto też wybierać warzywa i owoce z ekologicznych upraw, ponieważ są one uprawiane w mniej zanieczyszczonych środowiskach, co zmniejsza ryzyko dostania się do nich mikroplastiku.

Wybierając ubrania, warto zwracać uwagę na ich skład. Tkaniny takie jak poliester, nylon czy spandex to materiały syntetyczne, które w trakcie noszenia, prania czy tarcia uwalniają mikrowłókna plastiku. Warto więc kupować ubrania wykonane z tkanin naturalnych – na przykład bawełny czy lnu.