Czy Polska w najbliższym czasie stanie się ciepłym krajem?
Wysokie temperatury w grudniu, czy też w lutym coraz rzadziej nas zaskakują. Jest to rezultat globalnego ocieplenia, które nie jest mitem zasłyszanym na ulicy, tylko realnym zjawiskiem, z którym przyszło nam się zmierzyć. Świat w 2023 roku to świat cieplejszy o 1,48 stopnia Celsjusza od świata za czasów rewolucji przemysłowej.
- Udostępnij
- Udostępnij
- Udostępnij
Wysokie temperatury w grudniu, czy też w lutym coraz rzadziej nas zaskakują. Jest to rezultat globalnego ocieplenia, które nie jest mitem zasłyszanym na ulicy, tylko realnym zjawiskiem, z którym przyszło nam się zmierzyć. Świat w 2023 roku to świat cieplejszy o 1,48 stopnia Celsjusza od świata za czasów rewolucji przemysłowej.
To jednak nie koniec. W marcu 2024 roku doświadczyliśmy również wysokich temperatur – 30 marca na termometrach w Tarnowie pojawiła się rekordowa temperatura 26,3 st. C. Tego dnia cieszyliśmy się ciepłem w całym kraju, chociażby w Krakowie na termometrach można było odczytać 25,7 st. C. Temperatury te były wyjątkowo wysokie, przez co pobity został rekord ustanowiony dokładnie 50 lat temu w Nowym Sączu. Termometr w 1974 roku pokazał 25,6 st. C.
Globalne zmiany klimatu oznaczają susze, gwałtowne zjawiska pogodowe, fale upałów również na terenie naszego kraju. Powyższe zmiany można zauważyć już dziś. Od 2015 roku zmagamy się cyklicznie z suszą. Skutkiem czego jest postępujący zanik jezior i rzek. Do 2015 roku normą było, że w XX wieku susza występowała średnio co 5-7 lat. Na terenie naszego kraju coraz częściej mamy do czynienia z huraganowymi wiatrami. Wiatr o prędkości 120 km/h nie jest u nas dziś zjawiskiem obcym. Rezultatem tego są połamane drzewa, zerwane dachy oraz brak prądu na terenie, gdzie wystąpił tak silny wiatr. Kolejnym gwałtownym zjawiskiem pogodowym są burze, które zaczynają u nas występować przez cały rok – czego przykładem może być burza w styczniu 2022 roku.
Zaczynamy się również przyzwyczajać do fal upałów, które występują na terenie naszego kraju. O upale możemy mówić wtedy, kiedy temperatura wynosi 30 st. C. i więcej. Natomiast o fali upałów mówimy wówczas, gdy temperatura 30 st. C. i wyższa utrzymuje się przez minimum trzy dni na poziomie 2 metrów wysokości. Lipiec i sierpień to gorące miesiące, które w 2024 roku prawdopodobnie przyniosą nam fale upałów.
Konsekwencje zmian klimatu możemy odczuć w naszym codziennym życiu.
W ostatnich 70 latach temperatura w Polsce wzrosła o 1,7 st. C. Wciąż obserwujemy zwiększone natężenie oraz częstotliwość burz i upałów. Ze względu na nasze położenie geograficzne oraz różnorodność ukształtowania terenu, istnieje u nas duże ryzyko wystąpienia groźnych zdarzeń pogodowych. Kolejnym faktem jest, że zmiana klimatu zachodzi na skalę globalną, a nie lokalną. Oznacza to, że wszyscy mieszkańcy świata zmagają się tym zjawiskiem.
Warto wspomnieć, że im większa będzie nasza świadomość w tym temacie, tym więcej będziemy mogli zrobić. Dlatego kluczowe jest dostrzeżenie zjawiska, którym jest globalne ocieplenie. Co ciekawe, okazuje się, że niepozorna, znana z anegdot, rozmowa o pogodzie może w obecnych czasach przynieść duży pożytek dla naszej planety.